Rozpoczęcie sezonu 2019

[Baśka]

AAAA!
Jeszcze jedno mi się przypomniało: grochówka

[Hanka]

My się dostosujemy do decyzji ogółu, ale na pewno pojedziemy po pstrągi do Folusza. Dzieci  mają obiecane frytki. A nowe ziemniaczki (z sosikiem grzybowym), cebulka i kefirek, kalafior też byłby ok

[Waldek]

Ja też dostosuję się do tego co wszyscy
.. ale rzeczywiście można coś na miejscu przygotować. A da się tam przygotować jakąś kiełbaskę na grillu?

[Hanka]

Jest wszystko nawet piec chlebowy i kominek zewnetrzny

[Baśka]

Skoro większość się nie wypowiedziała (znaczy martwi się o siebie) a Hanka z ekipą i Waldek chcą się dostosować - nie robię zakupów na wspólny posiłek. Każdy się żywi we własnym zakresie. Na miejscu zawsze możemy coś jeszcze wymyślić

[Waldek]

Na miejscu zawsze możemy coś jeszcze wymyślić

Tak zrobimy

[Baśka]

Póki co powoli się pakuję i odliczam czas do wyjazdu Dla mnie to już niecałe 22 godziny

[Hanka]

O której startujecie?

[Baśka]

Planujemy około siódmej. Po drodze mamy zgarnąć Melę. Jedziemy spokojnie, bez wyścigów

[Ania]

Planujemy około siódmej.

Rano znaczy się?

[Ania]

My wyjedziemy około 14:00, po drodze pewnie jakieś zakupy. Też się spieszyć nie będziemy. Sprawozdanie finansowe mam zatwierdzone dziś, więc jutro mogę już spokojnie jechać

[Baśka]

Rano znaczy się?

Oczywiście

[Gosha]

Ale Wam zazdroszczę , bawcie się dobrze.

[Baśka]

Gosiu, dziękuję w imieniu wszystkich Dziś jeszcze dojadą 2 osoby, więc będzie weselej Wychylimy Wasze zdrowie

[Rysiek]

Mela dostarczona do domu, ja też w koncu w cieniu