Wieczorem zapytam gospodynię i ogłoszę to na stronie. Sama jakoś w ogóle nie myślałam o dojeździe przez Harklową. Jakoś po prostu lubię przez Ochotnicę
Andrzej, na pewno od strony Ochotnicy jest łagodniej - nie tak ostro pod górę, mniej zakrętów i łagodniejsze.
Wtedy trzeba opuścić Zakopiankę w Lubniu, skręcić na Mszanę Dolną (nie pamiętam co jest na znaku, może być Mszana Dolna, Szczawa, Nowy Sącz), a potem w miejscowości Zabrzeż w prawo (skrzyżowanie typu T, droga się kończy i albo w lewo, albo w prawo). Potem trzeba wypatrywać po lewej stronie drogi znaku wskazującego Ochotnicę. Droga jest tuż za mostem, równo z drogowskazem. Wg mnie, w zimowych warunkach jest to łatwiejsza droga. W kilometrach wychodzi tyle samo, więc po co się stresować?