Baśka, prawda jest taka, że:
- j. polski idzie jeszcze jako tako
- j. rosyjski w miarę znośnie (bo słowiański)
- inne obce,
to prawie "gancegal" (niestety "jestem noga" do języków
)
Swoją drogą
baaardzo Ci zazdroszczę tych poligliotycznych predyspozycji (popartych zapewne wytrwałą nauką) , no i zapomniałaś o węgierskim
===========================================================================
Waldek,
myślę, że taki opisowo-obrazkowy klucz do rodzajów "Key to the genera of clavarioid fungi in Northern Europe" ma całkiem uzasadnioną rację bytu.
Już samo „wrzucenie” zarodników pod mikroskop dosyć pewnie kieruje nas do konkretnego rodzaju (bez pomiarów i wgłębiania się w inne mikrocechy budowy anatomicznej grzyba). Dużo pewniej i szybciej, możemy poprzeglądać zdjęcia grzybów w danym rodzaju i z mniejszym lub większym prawdopodobieństwem, typować gatunek. Oczywiście wiadomo, że na koniec i tak pozostaje poważniejsza praca z mikroskopem w "dobrych rekach", na ten przykład Twoich
Idąc jednak naprzeciw Twoim oczekiwaniom (tym bardziej, że nie wiem czy posiadasz „Mała flora grzybów. Tom I Aphylloporales. Część 1” - 1975, więc załączam, taki prawie odpowiednik w naszym, już teraz ulubionym, języku
„De Clavarioide fungi. Auriscalpiaceae, Clavariaceae, Clavulinaceae, Gomphaceae” R.A. Maas Geesteranus – 1976
http://www.paddestoelenkartering.nl/downloads/KNNV-WM/wm113.pdfDobre opisy, a na końcu pracy dobre rysunki mikrocech (w zasadzie, to zarodników)