Waldku, na zgłoszenia jest zawsze czas :-) GREJ to nowość u nas i pierwsza baza, w której dokumentowane są znaleziska amatorskie. Od początku istnienia bazy dzięki Zgłaszającym mamy dane o około 7 TYSIĄCACH stanowisk (mamy 8 tys. zgłoszeń, ale część to powtórzenia obserwacji - też bardzo cenne). Bez WAS - zgłaszających Amatorów nasz wiedza o rozmieszczeniu gatunków byłaby dużo mniejsza.
C. fumosa jest nieco częstsza, była na granicy "załapania się na listę". Według mnie na liście powinno się znaleźć jeszcze z 300 gatunków.
Nie chciałabym rozstrzygać wątpliwości taksonomicznych.
Przyjmuje stanowisko MycoBanku - że to dwa osobne gatunki.
Co do grzybówek - tak, najprawdopodobniej są częstsze (myślę, że dotyczy to nie tylko grzybówek, ale też wielu innych gatunków z listy - Entoloma, Inocybe, Cortinarius). Ale na "tu i teraz" dysponujemy tylko takimi danymi i zdecydowałam się opierac się na danych, a nie na intuicji i przypuszczeniach. Mam nadzieję, że - jeśli ta lista wejdzie w życie, to czas zweryfikuje naszą wiedzę o zagrożeniach tych gatunków.
W przypadku, gdy okaże się, że gatunki są częstsze, niż nam się wydaje nastąpi korekta listy. Taka korekta była w roku 2004 - wyleciał m. in. Phallus impudicus. Teraz proponuję usunięcie z listy też pewnej liczby gatunków. Chyba trzeba się przyzwyczaić do tego, że listy gatunków to twór dynamiczny, zalezny od naszej wiedzy. Choć najwygodniej by było, gdyby listy były niezmienne. Trzeba jednak pamiętać, że nie ma sensu usuwac z listy gatunków, nawet "częstszych niż nam się wydawało" dopóki ich ochrona (realizacja zakazów zapisanych w rozporządzeniu i tym samym poprawa bytu tych gatunków) jest możliwa.
Ryśku :-)
Ten zapis o ochronie siedlisk był juz wcześniej. Dla grzybów jest on kluczowy. Jednak wymaga doprecyzowania
co ustawodawca rozumie pod terminem siedlisko i ostoja. Niby jest to wyjaśnione na oczatku ustawy w definicjach, ale nie jasno. Nie wiadomo co w praktyce oznacza "nie niszczenie siedlisk dla np. ozorka dębowego rosnacego w alei a co dla ozorka rosnacego w lesie, a co dla gatunków np. wydmowych itd... Być może, jak doprecyzuje się ten termin, to nie trzeba będzie powoływać ochrony strefowej dla gatunków grzybów.
A swoją droga to istnieje chyba potrzeba stworzenia opracowania "dobrych praktyk w ochronie grzybów" :-)
Konsultacji mykologicznych nie bierze się pod uwagę przy opracowywaniu obszarów Natura 2000. Przy wszelkich innych - rezerwaty, parki narodowe i krajobrazowe (operaty ochronne), oceny oddziaływania na środowisko (budowa i przebudowa "czegokolwiek") grzy by są uwzględniane. Fakt, ze często jest wymóg zrobienia oceny mykologicznej w miesiąc i to np. w marcu... Ale to już uboczna spraswa i pewnie znowu trzeba napisać "Metodyka wykonywania ocen mykologicznych na potrzeby ocen oddziaływania na środowisko i nie tylko".
Basiu, ten mój list przewodni, to wyjaśnienie czym się kierowałam skierowane do osób czytających tabele z propozycjami. Do GDOS-iu trafi solidne opracowanie ponad 100 stronicowe dotyczące grzybów wielkowocnikowych i porostów (a także osobne opracowania dotyczące roślin i zwierzat). Nie wiem czy zmiany przez nas (kilka osób - autorów) proponowane przejdą jako zmiany w rozporzadzeniu, czy będą musiały być kiedyś uwzględnione na poziomie ustawy. Czas pokaże :-)